Strategiczne szachy w Grand Prix Monako – analiza GP 2025

Tegoroczne Grand Prix Monako zapisze się złotymi zgłoskami w historii Formuły 1. Nie tylko dlatego, że Lando Norris zapewnił McLarenowi pierwsze zwycięstwo w księstwie od czasów Lewisa Hamiltona w 2008 roku, ale także przez niesamowite rezultaty zespołów, które do tej pory grały w cieniu gigantów. Obowiązkowe dwa pit-stopy kompletnie zmieniły układ sił. I dobrze – bo emocji nie brakowało!

Chess Formula 1

McLaren wraca na szczyt

Zwycięstwo Norrisa nie było tylko efektownym pokazem strategii – to również jego szósta wygrana w karierze. Co ciekawe, zrównał się tym samym z Oscarem Piastrim, który zajął trzecie miejsce i… utrzymał imponującą serię 7 podium z rzędu! Takiej formy australijczyk nie miał jeszcze nigdy. Dla McLarena to także pierwszy dublet na podium w Monako od 2007 roku. Przypadek? Raczej konsekwencja świetnej pracy zespołu.

Ferrari się budzi, Red Bull zwalnia

Charles Leclerc wreszcie pokazał pazur – drugie miejsce to najlepszy wynik Ferrari w sezonie 2025. Mimo że to dopiero jego drugie podium w Monako w całej karierze, widać, że monakijczyk zaczyna czuć się jak u siebie. A co z Maxem Verstappenem? Czwarty – znów poza podium. I to drugi raz z rzędu w tym miejscu! Czyżby dominacja Red Bulla powoli wygasała?

Racing Bulls kradną show

Ale największym zaskoczeniem byli… Racing Bulls! Isack Hadjar finiszował na 6. miejscu – najlepszy wynik w karierze! Tuż za nim, Liam Lawson na 8. pozycji. Obaj zawodnicy zapisali swoje nazwiska w historii – to ich najwyższe lokaty w F1. A przy okazji – pierwszy podwójny finisz punktowany dla zespołu z Faenzy w Monako od 2019 roku. Wow.

Williams, Haas i… Mercedes bez punktów

Williams również zaskoczył – Alex Albon i Carlos Sainz zdobyli punkty, co oznacza pierwsze podwójne zdobycie punktów w Monako przez ten zespół od… 20 lat! Esteban Ocon (Haas) z kolei finiszował 7., dając ekipie najlepszy rezultat w historii na tym torze. A Mercedes? Ani jednego punktu. Pierwszy raz od GP Australii 2024. I to mówi samo za siebie.


Dlaczego to wyścig, który zmienia wszystko?

Bo pokazał, że Formuła 1 to nie tylko maszyny i budżety, ale też strategia, instynkt i trochę szaleństwa. Dwa obowiązkowe pit-stopy otworzyły furtkę dla tych, którzy mieli odwagę zaryzykować. I choć Monako często bywa nudne – tym razem dostaliśmy widowisko z prawdziwego zdarzenia.


Co sądzisz o tym wyścigu? Czy Norris utrzyma formę, a Racing Bulls zdołają powtórzyć sukces?

Źródło: FACTS AND STATS: Racing Bulls’…

Przewijanie do góry